Wycieczka do pracy do architekta w Poznaniu

Ależ mi się trafiła praca! Nie dość, że miałam do opieki kilka przesympatycznych i kochanych kotków, to jeszcze ich właścicielką była Pani Marta Walisiak – architekt, ceniony i znany. Jakby przyjemności było mało – jej miastem zamieszkania jest Poznań, który uwielbiam. Ale jeśli sądzicie, że to koniec moich wrażeń podczas tego zlecenia – czytajcie dalej, poczekajcie aż opiszę Wam co zobaczyłam w domu Pani Marty!

Profesjonalizm i kreatywność w najczystszej postaci! Zachwyciło mnie całe mieszkanie i jego architektura, ale zanim do tego przejdę przyznam się, że stałam osłupiała dobrą chwilę gapiąc się na całe multum dyplomów jakie zostały przyznane Pani Marcie – wspaniała kolekcja, już po samych tych dyplomach można byłoby od razu wiedzieć, z jak wybitną kobietą ma się do czynienia. Potwierdzają to też realizacje pani Marty (firma znana jako biuro Karma Project w Poznaniu). Zrobiłam szybko mały research i zobaczyłam kilka wybranych prac na stronie internetowej. Moją największą uwagę przykuły dwa z nich. Pierwszy budynek handlowo-usługowy według projektu Karma Projekt – jest na ukończeniu i wygląda rewelacyjnie – minimalistycznie i z klasą. Drugi projekt, jakim się zachwyciłam to budynek willi miejskiej, który jest w trakcie realizacji – to opcja, która zdecydowanie wpływa na przedefiniowanie pojęcia willi. Takie budynki zwykle kojarzą się z bardzo retro klimatem, a ten kipi nowoczesnością – wygląda fantastycznie, to trzeba przyznać.

Jeśli natomiast chodzi o przyszłe realizację projekt Play Garden naprawdę wygląda imponująco! Nic dziwnego, że został wyróżniony i nagrodzony przez Ministra Sportu i Turystyki w 2013 roku. To niesamowita koncepcja architektoniczno – krajobrazowa, osobista wizja Pani Marty na temat tego jak powinien wyglądać nowoczesny obiekt rekreacyjno-sportowo (już wyobrażam sobie jakbym tam szalała z moim Ametystem!).

Jeśli chodzi o samo mieszkanie Pani Marty – jest najlepszą wizytówką jej architektonicznych możliwości. Wyróżnia się też stylem, funkcjonalnością, designem. Kotki które tutaj mieszkają, a które to miałam na kilka dni pod opieką mają tutaj wręcz jak w raju! Na każdym kroku widać, że nic tu nie jest przypadkowe, ale z drugiej strony jest to mieszkanie choć przestronne to niesamowicie przytulne – idealny kompromis między zamiłowaniem do tradycji, a wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań. I tak sobie myślę, jeśli kiedyś będę budować dom – już wiem do kogo się zgłoszę:)!